Nietypowe buciki

wtorek, 14 czerwca 2011




Spójrzcie jakie śliczności wygrzebałam przed chwilą w sieci :) buty ręcznie malowane. Mogą być niesamowitą inspiracją do tworzenia własnoręcznie takich dzieł. Jakbym chodziła częściej w szpilkach to już bym coś kombinowała :)


Chciałam wybrać jedne najładniejsze ale nie potrafię ;)
Jako ciekawostkę dodam, iż powyższe buty kosztują średnio 200-300 USD ;) kupując odpowiednie farby do skór i używając wyobraźni napewno da się wiele zaoszczędzić.


Wypełnij ankietę i ciesz się nowymi kosmetykami Sephory. Kliknij tutaj

Inspiracja: Dżinsowe Spodenki

I moje szorty, które pierwotnie były długimi spodniami oczywiście z SH ;)






Inspiracja: szpilki z łańcuszkami.

sobota, 11 czerwca 2011
Przeróbka takich butów jest dosyć prosta - wystarczy na zaczepki ćwieków zawiesić kółeczka (takie jak do wyrobu kolczyków), następnie wbić ćwieki w buty i zaczepić łańcuszki :)




Inspiracje z sieci

piątek, 10 czerwca 2011
 
Powyżej kolekcja znanej marki ASOS. Topy kosztują jedynie 18 funtów czyli jakieś 80 zł ;)) jeśli mamy odpowiednią bluzkę sami możemy ją przerobić wzorując się na powyższych zdjęciach. Koszty napewno będą o wiele mniejsze ;)


Poniżej ozdobiona ćwiekami kieszeń spodni. Pomysł bardzo fajny- nie trzeba 'zaćwiekowywać' całych spodni,żeby nadać im niepowtarzalny wygląd i przykuć uwagę.


Inspiracja: koronkowe paznokcie DIY

Witajcie :) Dzisiaj zaprezentuję dość nietypowe diy. Przeglądając internet natknełam sie na fajną ozdobę paznokci, oczywiscie własnoręcznie robioną. Wykonanie jest bardzo proste i jeśli masz problemy z malowaniem paznokci, taka ozdoba może być doskonałą alternatywą :)

Potrzebujemy :
1. Bezbarwnego lakieru, może być to też utwardzacz. (np Sally Hansen)
2. Nożyczki
3. Koronka


Wykonanie:
1. Mierzymy i przycinamy koronkę na kształt naszego paznokcia


2. Połóż jedną warstwę lakieru na paznokieć
3. Przyklej koronkę
4. Dociśnij i wygładź jej brzegi za pomocą wykałaczki
5. Pozostaw paznokcie na kilka minut do wyschnięcia a następnie połóż jeszcze dwie warstwy lakieru
 I gotowe :)


Wybielanie :)

czwartek, 9 czerwca 2011
Ostatnio w modowym świecie krzykiem mody były wybielone ubrania. Być może trend na nie już powoli ucichł ale nadal na ulicy można spotkać wiele dziewczyn z wybielonymi np spodenkami.


Tym razem chciałam pokazać jak możemy samodzielnie wybielić stare, niemodne, dżinsowe ubrani.
Potrzebujemy:
1. Chlorowego wybielacza - ja użyłam bodajże Ace, można też Domestosa ale po nim plamy mogą być żółte
2. Miska,woda
3. Rękawiczki gumowe, gumki recepturki

Jak zrobić :
1. Do miski wlewamy wodę i wybielacz w proporcjach 1:1 lub 2:1 -zależy jaki efekt chcemy otrzymać. Ja dałam połowe wybielacza i ok 3 razy więcej wody, gdyż nie chciałam baaardzo mocnego efektu.
2. Do miski wrzucamy rzecz którą chcemy wybielić. Aby uzyskać efekt nierównomiernego wybielenia, tylko takiego w kilku miejsach, należy związać nasz dżins w kilku miejsach gumką recepturką. Można także polać wybielacz miejscowo na ubranie, wtedy uzyskamy efekt podobny do moro.
3. Ubranie wyciągamy z wody wtedy kiedy efekt wyda nam sie zadowalający :) niektórym wystarczy 10 min, niektórzy są zadowoleni z efektów dopiero po 30 minutach działania wybielacza.
4. Następnie ściągamy z ubrania gumki recepturki i pierzemy je kilka razy w gorącej wodzie gdyż na początku bardzo śmierdzi chlorem i nie da sie go poprostu nosić :)
Ważne jest aby wszystkie powyższe czynności wykonywać w gumowych rękawiczkach bo wybielacze są substancjami żrącymi.

Poniżej przedstawie moją dżinsową wybieloną katankę. Początkowo była to już przymała na mnie zwykła dżinsowa kurtka. Najpierw obciełam ją i obszyłam. Potem potraktowałam wybielaczem. Aby nadać jej jeszcze bardziej nietypowego wyglądu zaprasowałam górę i kołnierz na kształt przypominający żakiet i przyszyłam go do katanki.

Moje DIY : spódnica ze spodni ;))

Jakiś czas temu wyhaczyłam w SH szare spodnie dżinsowe. Kompletnie mi sie nie podobały ale za to spodobał mi sie ich kolor i przyjemny w dotyku jeans, uznałam że kupie je (za złotówkę ;) i coś z nich wykombinuje. Padło na przeszywaną spódniczkę :)

Potrzebujemy:
1. Niepotrzebnych spodni
2. centymetra, igły, nitki, nożyczek, przydałaby się też maszyna do szycia by szwy były mocne i spódniczka nie rozleciała się podczas chodzenia :)

Wykonanie:
1. Odcinamy nogawki spodni, najlepiej zaraz za krokiem. Lepiej żebyśmy mieli za dużo materiału i odcieli niż okazałoby się,że jest go za malo.


2. Przecinamy nogawkę w ten sposób aby powstał nam jeden pas materiału. Ja niepotrzebnie przeciełam nogawkę na dwa pasy bo i tak musiałam je potem zszyć.
Na powstałym pasie zaznaczamy ukośne linie, po których będziemy zszywać


3. Na zdjęciu powyżej widać dwie linie, odległe od siebie o ok 1 cm(można spokojnie dać 0.5 cm) . Złożyłam materiał wzdłuż jednej lini, a po drugiej zszywałam, początkowo igłą i nitką, a potem przeszyłam maszyną. Robimy kilka takich ukośnych lini - według własnego gustu.

Tak wygląda z prawej strony powstały pas po przeszyciu:
4. Z drugą nogawką postępujemy tak samo. Potem musimy dokładnie wymierzyć w którym miejscu ile szerokości musi mieć spódnica. Warto z lewej strony zaznaczyć sobie ołówkiem linie po której musimy szyć. I najlepiej zszywając oba pasy najpierw zrobić to igłą i nitką i przymierzyć, aby w razie potrzeby móc jeszcze zmienić wymiary i dopiero wtedy przeszyć maszyną. Jakby spódnica w którymś miejscu odstawała można zrobić mało widoczne zaszewki. Trzeba ją także podłożyć aby wyglądała jak należy :) Ja dodatkowo musiałam wszyć suwak.

Gotowa spódniczka:

Moje DIY : spódniczka ze sweterka :)

Tym razem pokaże jak w prosty sposób możemy z niepotrzebnego sweterka zrobić śliczną spódnicę. Jeśli nie masz maszyny do szycia, nie przejmuj sie, przeróbka jest tak prosta,że spokojnie dasz sobie rade szyjąc ręcznie :)



Do zrobienia takiej spódnicy potrzebujemy:
1. Niepotrzebnego sweterka (ja miałam z SH za 1zł:)
2. Szerokiej gumki
3. Jakiejś ozdoby - ja użyłam 3 guzików, można także kokardki
4. Nożyczki, igła nitka, mydło krawieckie

Wykonanie:
1. Za pomocą mydełka zaznaczamy linię po której będziemy wycinać spódnicę. Ja ścięłam ją zaraz po dekoldzie gdyż taka długość spódnicy mi odpowiadała



2. Do otrzymałego kawałka materiału przyszywamy gumkę. Ja z przodu doszyłam także 3 guziki aby nie było widać łączenia gumki.


I gotowa spódniczka: